Firek - 2010-03-14 15:46:41

Spokojnym krokiem ruszyłem w góry spoglądałem w poszukiwaniu czegoś do jedzenia i spostrzegłem kozę
Ja-Hmmm może być i koza
Rzucielm się do celu z mieczem który już w powietrzu zatoczył krąg i krew trysła mi na twarz .
Po oblizaniu się rozpaliłem ognisko i usmażyłem mięso a kości schowałem w torbie i zasnąłem
Rankiem usłyszałem znajome warczenie szybko wstałem i podbiegłem do urwiska obejżałem obóz i spostrzegłem warga
-Dobrze że zdąrzyłem się obudzić
Wyjełem kuszę i jeden bełt poszybował prosto w łape bestii
-Ups dziki  będzie ciężko
Schowałem kuszę i wyjąłem miecz w tym czasie warg podbieg do mnie  i już Drapał a ja odskoczyłem
Wielka bestia spadła z urwiska
-Wielkie bydle jego skóra może się przydać .
Zacząłem schodzić z góry i szło mi to bardzo łatwo . Gdy znalazłem się już na ziemi oskórowałem bydle i pobiegłem w głąb wąwozu
-Wysokie urwisko a skóra cała dziwne
Biegnąc dalej zauważyłem  mały las
-Las po środku wąwozu jeszcze takiego nie widziałem
Szybko do niego wkroczyłem po czym ktoś mnie wywrócił spojrzałem za siebie i zobaczyłem elfa ale nie takiego jak inne tylko bardziej ciemniejszego
Rator-Czego tu szukasz jesteś zwiadowcą
Ja- Nie nie jestem po stronie orków a na dowód mogę ci przyrzec że zabiłem stworzyciela Uruk-Hai i ich dowódce
Rator-Zabiłeś swego stwórce
Ja-I dołączyłem do Gondoru wiem że to dziwne ale tak postanowił los
Rator-Niech ci będzie chodź za mną
Ja-Zanim pójdziemy kim jesteś
Rator-Ja i moi towarzysze jesteśmy Drowami potępionymi elfami
Po czym poszliśmy w głąb lasu po paru minutach moim oczom ukazał się wielki czarny dom zbudowany na drzewie
Ja-Ile was jest
Rator-Ze mną 78
Ja-Jesteście na wymarciu
Rator-Tak niestety tak
Ja-Moja rasa też powoli kuli się ku zagładzie
Rator-Chodź do środka
Weszliśmy i ujrzałem piękne elfickie wnętrze lecz nagle za moich pleców dobiegł głos
Zwiadowca-Ratorze orki idą w stronę lasu
Rator-Okłamałeś nas
Ja-Nie a na dowód pomogę wam ich odeprzeć
Rator-Dobrze ilu ich jest
Zwiadowca-Jakieś 2 setki
Ja- Damy rade to zwykłe nie wytrenowane orki
Rator-Oby
Reszte dnia spędziliśmy na przygotowaniach do obrony .Gdy przyszedł wieczór zaczęto słyszeć głosy orków prowadzone echem
Ja-I co
Rator-Moi łucznicy zajęli już pozycję a wojowników poprowadzimy dwiema grupami
Ja-Kto poprowadzi grupy
Ratot-Ja i ty
Ja-Którędy mam ich poprowadzić
Rator-Idź do La'Ylassa on pokaże mam tunel którym wejdziecie na wysokość 7 stóp spróbujecie zejść i zajdziecie orków od tyłu
Ja-Dobra
Po czym pobiegłem do mojego oddziału
Ja-Który do La'Ylass
La'Ylass-To  ja chodź za mną
Ja-Wy też dawać
Pobiegliśmy w stronę tunelu i w jego głąb gdy zobaczyliśmy orków rzekłem
Ja- Zmiana planów ci co mają łuki mają strzelać to pomoże wybić hordę
Połowa mojego oddziału napięła cięciwy i czekały na mój rozkaz
Ja-Strzelać bez rozkazu a reszta za mną
Zaczęliśmy schodzić na dół i gdy już tam byliśmy otoczyły nas orki
Ja-Damy im rade nie jest ich aż tak dużo
La'Ylass-Dobra atak!!
Biegłem w lewo i zacząłem ciąć spojrzałem na mego towarzysza-Był to La'Ylass
Ja-Rozdzielmy się
La'Ylass-Dobra
Odwróciłem się i rozciąłem orka po czym odskoczyłem w tył a na orków spadła salwa strzał
Walka trwała parę godzin i gdy mój odział przebił się do lasu musieliśmy się w nim skryć
Ja-Ilu nas jest
Żołnież-La'Ylass pobiegł na skałę więc nie wiem ale tutaj jest 10 osób
Ja- Jak się nazywasz
Żołnież-Qutar
Ja-Dobra Qutar weź pięć osób i biegnij do tego całego domku a  reszta za mną do reszty naszego odziały
Niezauważeni przez orki pobiegliśmy do jaskini
Ja-Stop tylko ja idę do środka
I jak kazałem zostali . W tunelu spotkałem La'Ylassa
Ja- Ile  ich zostało
La'Ylass-Piętnastu a ci
Ja- Dziesięciu chodź do fortu
La'Ylass-Dobra ale szybko
Zebraliśmy się w kupę i pobiegliśmy do głównego budynku 
Ja-jest 50 orków na trzy atakujemy 1...2...3
Wybiegliśmy z lasu wprost na zaskoczonych orków . Gdy w środku usłyszeli hałas otworzyli drzwi i wyskoczyli na orki . Krew lała się we wszystkie strony zabiłem 10 i gdy się rozejrzałem zobaczyłem że jest nas 30
Po czym spojżałem na moje rany
-Poważne ale dojść do zamku zdołam
Ja-Połowa z was została
Rator- Tak jutro będziesz musiał wrócić a my  poszukamy ciał
Ja-Dobrze  lecz ...
Rator-Nie kończ trzymaj <Elfi łuk [Obr 70-100] i 100 strzał>i idź spać a jutro biegnij do Gondoru.
Większość moich ludzi uważa że to przez ciebie nas znaleźli
Ja-A dokładniej
Rator-Połowa mojego oddziału czyli ta  co ocalała
Ja-Dobrze
Poszedłem spać.
Rankiem dy większość drowów spała pobiegłem do Minas  Tirith

www.ostrza1410.pun.pl www.waracademy.pun.pl www.grachaotic.pun.pl www.freehunter.pun.pl www.way-of-ninja.pun.pl